Już 1 kwietnia, a więc jest Prima Aprilis oraz poniedziałek wielkanocny czyli Śmingus dyngus. Wczoraj umówiłam się z kuzynem, że nie będziemy się budzić wodą, a lać będziemy się później, ale ciocia z samego rana obudziła nas chlapiąc nas zimną woda w twarz.
Natomiast 1 kwietnia trochę mi wypadł, ponieważ nabrałam siostrę.
A wam jak wyszedł 1 kwietnia, bo ja się dopiero rozkręcam. Piszcie w komentarzach o dzisiejszym dniu.
Życzę powodzenia w oblewaniu wodą i robieniu kawałów :D
Do zobaczenia :D